Programowanie własnych układów ...

Jednen wpis w Google i się znalazło. Tak, są takie kompilatory, pod pascal.  Ale, jeżeli ma być możliwie łatwo... to za pewną opłatą, zapewniają producenci kompilatora.
A z wolną implementacją gorzej. Pisze na wiki.
 
C to też opcja.
Ale asembler najlepszy.

Sorki za post pod postem, tylko zastanawiam się, czy taki kurs ma sens? Bo mógłbym nauczyć ludzi programować uC/uP, ale czy to im cokolwiek da, jeżeli nie znają podstaw elektroniki? Chyba że je mocno skompresowane przy okazji zawrzeć?

Odpowie mi ktoś? :P

Proszę o przekonujące argumenty. :D

Myślę, że taki kurs + na początek podstawy elektroniki, to był by dobry pomysł i wydaję mi się, że zainteresowałoby się nim sporo osób :)
Co do języka to chyba najlepiej by było, żeby w kursie używało się C++, bo w końcu serwis C++, taka moja sugestia :)

Czekam na kolejne argumenty.
Jeżeli już, to C, a nie C++ (uC/uP jest prawdopodobnie zbyt ubogie na obiektowość).

Sądzę, że nie za dużego sensu to nie ma. Mocno skompresowane podstawy elektroniki raczej nikogo nie nauczą składać układów cyfrowych ;) Programowanie uC się dość ściśle wiąże z elektroniką (o programowaniu uP już nawet nie wspominam). Jeśli chce cię programować takie gotowce jak arduino, to już lepiej rzucić się na komórki.
No chyba, że zrobisz tak, jak wszystkie kursy obsługi mikrokontrolerów: napiszesz, że elektronikę trzeba znać i tyle. Skupisz się na konkretach, bez omawiania tego, co każdy poważnie myślący o uC i tak zna :P

Jest inna możliwość.

Osobny kurs elektroniki i programowania uC/uP, niezwiązany bezpośrednio z cpp0x, ale pośrednio (jakaś współpraca) pomiędzy portalami.