register int jako licznik petli.

Z racji pierwszego postu serdecznie witam! w ksiazce: " Technik informatyk; Programowanie Strukturalne i Obiektowe" wydawnictwa Helion autorstwa Adama Majczaka wyczytalem: "Znaczne przyspieszenie dzialania programu uzyskamy, wykorzystujac rejestr do przechowywania licznika petli". Zainteresowalem sie tematem, bo robiac kilka zadan z informatyka.wroc.pl nie zmiescilem sie w czasie, a o zloznosci obliczeniowej wiem tylko tyle, ze istnieje :) W wikibooks jest napisane, ze obecnie sie tego nie uzywa i zaleca nie uzywac. Ktos doradzi czy to faktycznie moze pomoc przyspieszyc program? Z gory dziekuje za odpowiedz. Od razu przypomialo mi sie 2. podobne pytanie. Czy wejscia strumienne sa wolniejsze od printf, scanf, a te z kolei od puts i gets ?

ja jeszcze zbyt male doswiadczenie mam aby co dokladnie odpowiedziec, dotyczalem jedynie tyle w "Thinking in C++" ze dzis w wiekszosci to kompilatory decyduja, czy w ogole napisanie register przyniesie skutek (same optymalizuja i nie gwarantuja ze register cokolwiek zmieni, wiec raczej sie nie stosuje - ale tak twierdzi autor, jak jest, nie wiem bo nie sprawdzalem i ufam temu, co przeczytalem)

co do drugiego pytania, pewnie niektorzy by napisali-sprawdzic kod asemblera - bedzie widac, ile instrukcji jaka komenda zawiera w sobie (ale poczekajmy, co napisza "majstrowie" :)

niedawno byl tez temat o mierzeniu czasu wykonywania sie operacji, mozna by tez tym sie posluzyc, zmierzyc czas kazdej z w/w operacji i porownac

w sumie kompilatory lepiej zoptymalizują kod od nas, a nawet w pewnych przypadkach nasze optymalizacje zmniejszają pole do popisu kompilatorom. inline i register to tylko wskazówki dla kompilatora. niektóre kompilatory je po prostu ignorują.

Zobacz na rok wydania książki (albo doszukaj się daty pierwszej publikacji). Generalnie słowa kluczowego register w obecnych czasach się już nie używa do optymalizacji. Podstawą optymalizacji stanowi dobry algorytm rozwiązujący zadanie, a nie sztuczki i kruczki językowe.

/edit:
Cóż... helion mówi, że to z sierpnia 2010 - najwyraźniej autor książki trochę za dużo się wzorował na starszych książkach, które zapewne miał do dyspozycji...