legalne oprogramowanie (lub nie..)

Podobno policja jak dostanie zgłoszenie że ktoś ma nielegalne oprogramowanie to musi to sprawdzić. Ale jak to sprawdzają? Jak programy są zabezpieczane że policja pozna że są nielegalne?

Masz licencję? Masz oryginalną płytę? Nie/nie => masz nielegalne oprogramowanie ;p

Hmm... Zabezpieczane. Ja myślę że Oni to po prostu... no... ten... tego... zabezpieczają po prostu i zabierają jako materiał dowodowy.

Nie mam zamiaru zgadywać skąd wzięło się pytanie. ;)

Używaj tylko i wyłącznie oprogramowania OpenSource to nie będziesz miał problemu. ;)

jak się to odbywa z tą licencją? skąd wiadomo że ją mam czy nie? jakieś pliki?

Nie mam zamiaru zgadywać skąd wzięło się pytanie. ;)

ciekawość + Komputer Świat 6/2011 :P

Używaj tylko i wyłącznie oprogramowania OpenSource to nie będziesz miał problemu. ;)

pytam się by swoje programy zabezpieczać :P

Jak programy są zabezpieczane

tu mam na myśli, jak autor programu go zabezpiecza a nie policja :P

Z tego co wiem sprawa wygląda tak iż policja ma prawo zarekwirować komputer nawet w przypadku podejrzenia. Sąsiad kabluje -> przyjeżdża policja -> zabierają kompa. Jeśli cokolwiek wykryją to możesz powiedzieć iż nie byłeś świadom tego, że masz nielegalne oprogramowanie i kończy się tylko na formacie dysku, aczkolwiek nie zawsze tak być musi. Nie mam pojęcia jak sprawdzają legalność oprogramowania (rachunek masz prawo zgubić, co więcej masz prawo zrobić kopię zapasową zakupionego programu na innej płycie dla własnego użytku). Przy przejeździe przez granicę niekiedy sprawdzają legalność Windowsa i Office'a.

tu mam na myśli, jak autor programu go zabezpiecza a nie policja :P

prawdopodobnie tego wcale nie sprawdzą o ile program nie funkcjonuje na skalę światową
jeśli ktoś używa nielegalnie Twojego oprogramowania to nic nie stoi na przeszkodzi żeby go podać do sądu

ale jak sprawdzają? np pobrałem program ze strony producenta więc płyty nie ma. jak sprawdzają czy jest licencja? uruchamiają program i szukają komunikatu "Licencja wygasła", itp? :P

sprawa jest jasna w przypadku cracka <- mogą mieć jakieś info od producentów wysokobudżetowych gier; jeśli identyczny program za który trzeba płacić pobierzesz nielegalnie (niczym się nie będzie różnił od programu oryginalnego) to nijak Ci tego nie udowodnią (no chyba że masz odpalone torrenty :p), aczkolwiek za samo podejrzenie mogą ci zarekwirować kompa na nie wiadomo jak długo

Swojej niewinności nie musisz udowadniać, to zadaniem przeciwnej strony jest udowodnienie Twojej winy


//edit, a jednak

nie trzeba udowadniać, że jest się niewinnym, ale trzeba posiadać dowody legalności posiadanego oprogramowania i udostępnić je organom kontrolującym posiadającym takie uprawnienia (min. policja, BSA...) - vide Art.119. - USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (zwana dalej upaipp). Wszak zgadzając się na warunki umowy licencyjne, zgadzamy się na istniejące tam zapisy mówiące, co jest potwierdzeniem legalności użytkowanego programu / posiadania legalnej licencji.

http://forumprawne.org/prawo-autorskie/108864-oskarzenie-art-293-art-118-1-a-4.html

Wszystko co pirackie trzymaj na zewnętrznym dysku. Jak będą pukać do drzwi to odłączasz i chowasz. No chyba, że będziesz miał cięższe zarzuty (np. udostępnianie nielegalnych plików) to przeszukają ci dom i nie będą pukać ;)