potęgi i pierwiastki

A co do potęgi ... pętlą dałoby się to łatwo zrobić (potęgi o wykładniku naturalnym), lecz ja nadal zostaję przy tym, że najlepiej skorzystać z gotowej biblioteki i nie babrać się w takich sprawach.

Wlasnie petla for byla by tu niezbedna

przeczytałem bibloteke math, jutro to ogarne na kompie bo teraz pisze na komórce ale rozumiem o co tam chodzi.


(megatron, ja jestem w 1gim :-D, nie kiblowałem do osiągnięcia pełnoletności)

Tak jak w poprzednich postach zostało powiedziane. Można napisać własny algorytm potęgowania, tylko pytanie po co skoro mamy gotowe funkcje, nie wyważajmy otwartych drzwi, skoro już ktoś raz je dla nas wyważył ;) To samo tyczy się pierwiastków. Jeśli bardzo ci potrzebne takie potęgowanie domowej roboty to może to napisać z użyciem pętli for (na siłę też i while tylko po co ;p ).

A ja nie wiem czy tu w ogole ci bedzie potrzebna jakas biblioteka do nauki. Starcza zwykle obliczenia. Ale jak chcesz sie jej nauczyc to nie zabraniam

juuutro(to bardzo dużo czasu) wejde na kompa i zobacze co będzie dla mnie najlepsze. Inaczej jest przeciesz(nie wiem jak się to pisze) uczyć się biblotek,pętli i algorytmów w teori niż mając przed sobą program z natychmiastową opcją sprawdzienia swojego toku myślenia(i pisania).

OK, dobranoc (~:

@chlorek ja jestem taki ze chodze wlasnymi sciezkami, to ze ktos cos zrobil juz za nas to nie znaczy ze nie mozemy tego juz robic. Wiem ze kazdy uzywa tych bibliotek ulatwiajacych, ale po co.troche samodzielnosci!!!

@megatron
Do pewnego czasu też byłem takim indywidualistą, ale w programowaniu z czasem staje się to udręką. Zwłaszcza gdy pisze się większy projekt i nie chce się marnować czasu na pisanie powszechnych rzeczy, które były już rozwiązane setki razy. Poza tym trzeba upraszczać sobie życie, a nie komplikować.