C na linuxie

Co do tego, że kursy pana Mirosława Zelenta nie są aż tak niskie jak to się na tym forum powszechnie uważa, się zgodzę, gdyż sam oglądam jego kusy i wszystko tłumaczy bardzo ładnie, kolorowo i szczegółowo (aż czasami zbyt szczegółowo). :)

Jedyną osobą, która oceniła negatywnie kursy C++ Mirosława Zelenta byłam na tym forum ja, więc nie możesz pisać, że się powszechnie uważa. Poza mną to pewnie nikogo nie obchodzi.

I co z tego że tłumaczy ładnie i kolorowo, kiedy mija się z prawdą i uczy przestarzałych, niebezpiecznych technik.

Na dodatek, propaguje okultyzm i kreacjonizm, tu nie tylko ja tak myślę
http://platyna.org/blog/2014​/01/04​/ciag-fibonacciego-i-zlota-prop​orcja-w-naturze​/
http://platyna.org/blog/2014​/01/04​/ciag-fibonacciego-i-zlota-prop​orcja-w-naturze-dyskusja-z-aut​orem-filmiku​/

Ooo... A ja w to wierzyłem. :O

...

No dobrze, ale mi chodzi o kurs C++; to właśnie stamtąd i tylko stamtąd nauczyłem się programować obiektowo, i jak na razie nie miałem żadnych problemów. ;)

-BD.

Do zdziwaczałej starej panny z kotami (to jej własne słowa), publikującej pod symbolem Jin-jang, nie będę się odnosił, bo nie dotyczy  C++, a jako chrześcijanin wietrzę również w tym atak na Mirka, który również chrześcijańskie cytaty z Pisma gdzieś czasami wykorzystuje. Nie wnikałem jednak w postawę religijną Mirka i myślę, że jest ona teraz bez związku z programowaniem i wolałbym jednak skupić się na ewentualnych sprawach technicznych związanych z zagadnieniem, które jest dla mnie ważne:

Ciekawi mnie jak wobec tego oceniacie jakość kursu ze strony http://cpp0x.pl/ bo przejrzałem pobieżnie poziomy 1-4 i widzę że nie ma wektorów, klas i że skomplikowaniem nie różni się to od tego, co ja mam na lekcjach albo co prezentuje Mirosław Zelent w swoim videokursie.

Pomimo, że Wiodący Eksperci Lat 11 uważają mnie za idiotę i trolla, zastanawiam się całkiem poważnie, żeby wiedzieć jak właściwie podchodzić do nauki programowania. No i dlaczego mamy taką krytykę nie tylko mojej osoby, co generalnie i kursu Mirka i wielu nienazwanych tu nauczycieli, łącznie z nauczycielami szczebla wyższego. Po jednej stronie mamy wielu nauczycieli wkładających moc swoich wysiłków w przygotowanie czegoś, a po drugiej anonimowych forumowiczów przechodzących łatwo do ad personam, więc chyba nie dziwne, że mam wątpliwości.

Byłbym wdzięczny za odpowiedź, zwłaszcza Moniki, bo ona wydaje mi się osobą najbardziej skupiającą się na meritum sprawy.

Pomimo, że Wiodący Eksperci Lat 11 uważają mnie za idiotę i trolla

Nie uważam Cię za idiotę, a za trolla tak w połowie. ;)
EDIT: Aha, i nie jestem ekspertem. Znam podstawy, programowanie obiektowe, 2 biblioteki graficzne i nieco powyżej (C++). ;)

BTW. Co ma wiek do umiejętności? To moja prywatna cecha a na Wikipedii jest napisane w definicji trolla, a dokładniej w rozdziale "po czym go poznać":

chętne używanie argumentów ad personam – atakujących osoby lub ich cechy szczególne, jak wiek/zainteresowania/etc., bez związku z tematem dyskusji, a często przy użyciu słów wytrychów, w niektórych przypadkach troll posuwa się do wyzwisk i gróźb;

:)

-BD.

Ciekawi mnie jak wobec tego oceniacie jakość kursu ze strony http://cpp0x.pl/

Najlepszym żródłem do nauki nie jest, ale znalezione błędy lub nieścisłości są praktycznie natychmiast poprawiane.

A teraz o kursie pana Zelenta.

Cytuję akwesa.

... oraz obiektowe w C++ (Borland Builder). Obiektowość oznaczała oczywiście pisanie GUI.

Pasuje jak ulał o kursie 'Obiektowy C++' z wykorzystaniem Borland Builder.

Wszędzie globalne zmienne.
Niekonsekwencja w konstruktorach czasami stosuje przypisania a czasami listy inicjalizacyje.
Kod typu  powinno traktować się jako niepoprawne i niebezpieczne o czym ostrzeżega kompilator.

Nie dość że niczego w rzeczywitości nie usuwa to w tym wypadku jest niepotrzebny.

W lekcji 'funkcje zaprzyjaznione' rozumiem że chciał zaprezentować technikę ale czemu w bezzensowny sposób uzależniając klasę od jakiejś globalnej funkcji a co za tym idzie całkowicie łamiąc zasady objektowości.

Oczywiście tylko rzuciłem okiem na niektóre żródła, nie oglądałem filmików więc też ciekawi mnie co w tych kursach jest złego;)

Tych odcinków z Borland'u nie oglądałem; zaczynają się chyba od odcinka 7-mego lub 8-mego.
Mi chodzi o te pierwsze odcinki, wszystkie oglądnąłem po 2-3 razy i nigdy nie miałem problemu z programowaniem obiektowym, jakiego się tam nauczyłem.

Według mnie ten kurs (obiektowy c++ jak i "normalny") jest w większości poprawny i bardzo ładnie pokazany, zalety:
- reprezentacje graficzne,
- porównania (np. klasa - przepis na szarlotkę, obiekt - szarlotka),
- brak błędów językowych,
- dobry montaż,
- itd.

-BD. :)

jako chrześcijanin wietrzę również w tym atak na Mirka, który również chrześcijańskie cytaty z Pisma gdzieś czasami wykorzystuje.

Z pewnością szatan się nim interesuje..

Kod typu char * q = "blabla";  powinno traktować się jako niepoprawne i niebezpieczne

To jest niepoprawne i niebezpieczne.

zalety: [..] - itd.

Ta ostatnia jest najbardziej przekonująca.

@pekfos:

A porównaj jakość jego kursów z innymi kursami z YouTuba (C++). Następnie wskaż lepszy. (Chodzi tu oczywiście o polskie kursy.)

-BD.