Co z tym NULLem? (i książką Symfonia)

Z tych trzech tylko Thinking jest czegoś wart. Raz, że Bruce Eckel raczej wiedział coś o języku (czego nie powiem o pajacu, wróć, Gręboszu, bo rozpowszechnił wiele głupich rzeczy /zwie się je grębosizmami/, które się zwalcza), bo był w komitecie standaryzacyjnym, dwa, że to coś podobnego do "Języka C++" Stroustrupa, tylko napisane dużo bardziej idiot-friendly, no i trzy, w przeciwieństwie do pozostałej dwójki jest całkowicie darmowa.

Nie ja. Ja tylko przekopiowałem, zmieniłem kilka słów i usunąłem podwójne znaki nowych linii (aka akapity).
No co, nigdzie nie napisałem, że to moja robota. Zażalenia słać do Sektora.

Cóż, to trochę... dziecinne.

Nie, to jest cytat (może nie taki do końca dokładny, ale nvm :>). Jakbym po prostu podał link to na bank pewna osoba by nawet nie przeczytała, tylko stwierdziła, skoro to link to jest be. Ale teraz już normalnie podam link: http://www.research.att.com/~bs/bs_faq2.html#null - co Stroustrup myśli o NULL.

A potem, gdy o 'Twoim' tekście ktoś się niepochlebnie wyraził

Zapewniam cię, że nie chodzi o to. Chciałem sprawdzić, czy ktoś w ogóle zauważy to, że to bezczelna kopia, jak widać, nikt tego nie zrobił. Eksperyment udany, mogę kopiować różne teksty i nikt nie zauważy :P.