Cykl Hamiltona
Ostatnio zmodyfikowano 2014-04-26 21:01
kitsss Temat założony przez niniejszego użytkownika |
Cykl Hamiltona » 2014-04-20 15:09:01 ......4...... ..2.......3.. ......1...... cyfry - wierzchołki połączenia: 1 z 2,3 2 z 1,4 3 z 1,4 4 z 2,3 Mam problem ze zrozumieniem części algorytmu wyszukiwania ścieżek oraz cyklów Hamiltona (przejście przez każdy wierzchołek dokładnie raz, kończąc w wierzchołku w którym zaczęła się droga) http://edu.i-lo.tarnow.pl/inf/utils/002_roz/ol025.phpSugerując się tym algorytmem, w moim najprostszym grafie jaki dałem jako przykład robię następująco: V-pusta visited (tablica logiczna zapamiętująca odwiedzane wierzchołki) Q-kolejka pusta K01 Q: 1 K06 V: 1 K08 2 nie odwiedzona, więc w nią ,,wchodzimy'' K01 Q: 1,2 K06 V: 1,2 K08 1 odwiedzona, nie wchodzimy. 4 nie odwiedzona, wchodzimy K01 Q: 1,2,4 K06 V: 1,2,4 K08 2 odwiedzona, pomijamy. 3 Nie odwiedzona, wchodzimy K01 Q: 1,2,4,3 K02 bo rozmiar kolejki = sumie wszystkim wierzcholka w grafie K03 krawedz istnieje, wypisujemy kolejke, jest ona rzeczywiscie cyklem Hamiltona. /////////////////////Tu nie rozumiem/////////////////////////////////////////// Kazano nam przeskoczyć do kroku K10, gdzie usuwamy biezacy wierzcholek (czyli 3) z kolejki Q KONIEC ALGorytmu Tak wiec program znalazl cykl Hamiltona (nie sadze, by znalazl go w trudniejszym grafie) ale przede wszystkim nie rozumiem, jak ten algorytm wypisuje WSZYSTKIE cykle i ścieżki Hamiltona ??? Na tej stronie napisano i przetestowano, że tak robi. W którym momencie źle rozumiem algorytm? |
|
pekfos |
» 2014-04-26 21:01:37 W którym momencie źle rozumiem algorytm? |
Tu: To nie koniec algorytmu. |
|
« 1 » |