Podczas kompilacji programu wyskakuje dziwny log dotyczący std::string.

Mam tą książkę, ale lepiej łapię z tego kursu. Raczej na razie ją przeglądam. Za dużo teorii, za mało pisania programów. Co nie znaczy, że nie jest dobra.

Teoria jest tylko na początku, bo grębosz wychodzi z założenia, że nie można pisać programów nie znając podstaw. A poza tym na koniec każdego rozdziału masz powtórzenie i często jako jedno(lub więcej) z zadań masz napisanie programu robiącego jakąś rzecz, który opiera się na wiedzy zdobytej w tym i poprzednich rozdziałach.

No właśnie tam jest dużo teorii. Naprawdę na początku trzeba się uczyć tych wszystkich pojęć?
Jeśli mam książkę, to lepiej z niej się uczyć, czy z kursu?
Bo teraz robię kurs, a gdy mam problemy, to sięgam do książki lub piszę na forum.
Teraz np. zupełnie nie rozumiem lekcji 27 i szukam w książce.

Ludzie, offtop!

Naprawdę na początku trzeba się uczyć tych wszystkich pojęć?

A jak chcesz się potem dogadać z kimś na forum..? Poza tym, skoro pojęcia są na początku książki, to są konsekwentnie używane dalej - jak nie wiesz co co oznacza, to równie dobrze mógłbyś czytać po mongolsku.