Wskaźniki-dlaczego nie mogło być prościej?

Deklaruje się tak

int liczba = 9; int *wsk_liczba;   wsk_liczba = &liczba;

A dlaczego nie tak?

int liczba = 9; int *wsk_liczba;

Deklaracja "wsk_liczba = &liczba" nie wnosi żadnej nowej informacji dla kompilatora C++. Inaczej, na podstawie 2 pierwszych deklaracji, kompilator mógłby sam wydedukować tą trzecią. Kompilator byłby tylko ciut bardziej skomplikowany( dla użytkownika bez znaczenia). Czy tym kierowali się twórcy C++?

Jak to nie wnosi.. Przecież w dwóch pierwszych liniach definiujesz sobie pewne elementy, ale dopiero trzecia linia jest kluczowa - ustawiasz wskaźnik tak, żeby wskazywał adres, pod którym pamiętana jest konkretna zmienna.... Niby skąd kompilator miałby wiedzieć, że dwie pierwsze linie mają ze sobą coś wspólnego.....??

Skoro ja na podstawie 2 pierwszych instrukcji, mogę napisać tą trzecią, to tym bardziej może to zrobić kompilator. Inna rzecz, że ta trzecia instrukcja w niczym nie przeszkadza.

A to kompilator ma ci czytać w myślach? Skąd miałby mieć pewność, że przypiszesz do tego wskaźnika adres tej, a nie innej zmiennej? Wskaźniki to zmienne jak każde inne - do intów też miałby przypisywać 69...?

Tylko że coś takiego trzeba kompilatorowi powiedzieć - to nie jasnowidz, żeby wiedział, że akurat te dwie linijki ma potraktować w ten sposób, że wskaźnik z linii drugiej ma wskazywać na zmienną z linii pierwszej.

Może ja chcę akurat zrobić tak:


I jak ten biedny kompilator bez dwóch ostatnich linii miałby sobie poradzić :) Kompilator ma wykonywać dokładnie to, co mu każemy - proste, jasne instrukcje. A nie domyślać się, co mamy na myśli.... Tworzymy zmienną typu całkowitego i wskaźnik na liczbę całkowitą - i są dwie opcje - albo te dwa elementy będą miały ze sobą coś wspólnego, albo nie - i w takiej sytuacji co ? Kompilator ma wylosować którąś z dwóch opcji ?? :) A możliwości jest nieskończenie wiele..

Swoją drogą, gdyby kompilatory były na takim poziomie abstrakcji, o jakim niektórzy marzą, to programiści nie byliby potrzebni :)

Dla programisty to nieduża dodatkowa robota (napisanie "wsk_liczba = &liczba;")
,za to zwiększa się elastyczność w programowaniu. Dalej coś mnie jeszcze gryzie, ale mniej.

Przeczytaj.

Swoją drogą, gdyby kompilatory były na takim poziomie abstrakcji, o jakim niektórzy marzą, to programiści nie byliby potrzebni

Pisałeś kiedykolwiek w jakimś języku funkcyjnym...?