Wskaźniki-dlaczego nie mogło być prościej?

Np. na poziomie mózgu istoty rozumnej

Człowiek nigdy nie będzie w stanie czegoś takiego napisać. Zgadnij, czemu. Nie chodzi tu o wymaganą moc obliczeniową.

Skoro "*wsk_liczba= &liczba;" to cout...
Tutaj jest błąd na wstępie - *wsk_liczba nie jest równe &liczba - po prostu w kodzie piszemy:
w jednej linii - deklaracja wskaźnika na liczbę całkowitą i od razu przypisanie mu wartości. Inaczej:

Najpierw deklaracja, a potem przypisanie.

Dlatego zapis w jednej linii może zmylić :)

Dlatego gwiazdkę przykleja się do typu...

Panowie
Wszytko jasne. Dzięki za ucztę. Cała przyjemność po mojej stronie.

Dlatego napisałem, że jest to nieosiągalny stopień.... Co do powodu - temat rzeka. Jak dla mnie wielu zagadnień nie da się po prostu zasymulować za pomocą kodu maszynowego. Ale to można by książki na ten temat pisać. A co do złożoności obliczeniowej - wydajnościowo też jeszcze nie osiągnęliśmy takiego poziomu. Z tego, co gdzieś czytałem, najszybsz obecnie superkomputer dociąga do biliarda operacji na sekundę - wydajność ludzkiego mózgu jest oceniana na około 10 razy tyle :)

Człowiek nigdy nie będzie w stanie czegoś takiego napisać. Zgadnij, czemu. Nie chodzi tu o wymaganą moc obliczeniową.

 Chyba nie w szybkości jest pies pogrzebany. W mózgu są procesy biochemiczne i trochę elektryczne. W sumie czasy transmisji to nie piko tylko milisekundy. Mam jednak niestety takie przeczucie, że kiedyś hardware i software wyprzedzi mózg. Jak to dobrze, że mnie wtedy już nie będzie. Będę tylko, pijąc ambrozję na łąkach niebieskich, patrzył na to wszystko z góry.

Będę tylko, pijąc ambrozję na łąkach niebieskich, patrzył na to wszystko z góry.

O ile jednak nie okaże się, że to jednak ateiści mają rację - wtedy po śmierci będziesz martwy i tyle.

No, no nie przypuszczałem, że dyskusja ze wskaźników przeniesie się na tematy egzystencjalne.