Panel użytkownika
Nazwa użytkownika:
Hasło:
Nie masz jeszcze konta?

Dla tych, którzy zaczynaja ale nie potrafią ukończyć projektu (brak czasu itp.)

Ostatnio zmodyfikowano 2011-04-04 22:43
Autor Wiadomość
JarekKatowice
Temat założony przez niniejszego użytkownika
Dla tych, którzy zaczynaja ale nie potrafią ukończyć projektu (brak czasu itp.)
» 2011-03-24 14:23:22
Witam!

Problem, o ktorym pisze w temacie, w mniejszym lub wiekszym stopniu nie jest chyba nikomu obcy. Dlatego pytam was jak radzicie sobie z ta dolegliwoscia?
Ja znalazlem idelany dla mnie sposob, ktory sprawdzil sie w 178% :) Jego idea jest prosta jak budowa cepa i napewno nie dokonalem zadnego okrycia godnego nobla.
Nazwałem ją: "Metoda 10 linii kodu".

0. Zakładam ze metoda jest przeznaczona dla tych, ktorzy maja kłopoty z czasem (praca),  rodzina (zona dzieci) lub maja kłopoty z samozaparciem sie (tzw. "słomiany zapał")

1. Zakładam, ze projekt aplikacji lub gry mamy w glowie lub na kartce czy uml. Najczesciej tak jest ze co i jak chcemy cos zrobic doskonale wiem. Gorzej by potem zaczac i skonczyc

2. CODZIENNIE PISZEMY MINIMUM(!) 10 LINII KODU z tym ze:
 - nie liczymy komentarzy
 - nie liczymy klamer otwierajacych funkcje czy klase
 - zmienne lokalne liczymy za 1/2 linii kodu a zmienne  
   tego samego typu piszemy w jednej linijce
  Uwaga! LICZY SIE CODZIENNIE 10 LINII KODU A NIE SREDNIA (NP. DZSIAJ 9 JUTRO 11) 10 TO ABSOLUTNE MINIMUM. OD TEJ REGULY NIE MA WYJATKU

3. Jezeli jestesmy zmeczeni lub w jakis sposob niedysponowani staramy sie pisac 10 linii kodu ktory ma charakter rutynowego, poprostu i tak wymaga napisania ale nie wymaga strasznego glowkowania

4. Kazdy dzien rejestrujemy w kalendarzu wpisujac ile lini kodu dopisalismy

5. Wazne - nie komplikujemy metody wymyslajac jakies dodatkowe statystyki czy zalozenia. Jezeli  nawet okaze sie ze zalozenia mogly by pomoc zapisujemy je gdzies na boku by przeanalizowac PO SKONCZENIU PROJEKTU ZALOZONA METODA


Przekonalem sie, ze te banalne zasady sa bardzo proste w realizacji i czesto bylo tak ze bedac zmeczony lub majac zone nad glowa raptem 15 - 20 min poswiecalem na pisanie kodu ale na to zawsze udalo mi sie znalesc czas.Rzecz jasna byly momenty kiedy pisalem zdecydowanie wiecej bo mialem taka mozliwosc alby byly tez takie gdzie zmuszalem sie a mimo to 10 linijek zawsze wpisywalem.
Po 2 miesiacach okazywalo sie ze mialem zrobione ZDECYDOWANIE(!!!) wiecej projektu niz jak robilem "z doskoku" nawet jak ten "doskok" byl wielogodzinny.
 Po za tym czesto jest tak ze z piszac "z doskoku" duzo czasu poswiecalem na przypomnienie sobie o co mi chodzilo. Z czasem doskoki byly coraz zadsze az  wkoncu projekt umieral.

Naprawde proponuje sprobowac. W moim przypadku zadzialalo swietnie
Czekam na opinie

pozdr


P-29634
ison
» 2011-03-24 14:45:26
no tak, wszystko ma swoje zalety i wady; postawisz sobie cel napisania 10 linii nawet jak będziesz zmęczony, a miesiącu się okaże że z kodu zrobił się całkiem spory spaghetti code. Niekiedy lepiej najpierw przemyśleć co i jak chce się napisać a dopiero potem brać się za pisanie.
Ja z pisaniem dużych projektów radzę sobie w ten sposób, że na początku projektu pisze bardzo długą listę 'to do', a potem każdego dnia staram się wypełnić przynajmniej 1 element. Zazwyczaj w trakcie pisania kodu dochodzi mnóstwo nowych elementów do listy 'to do' ;)
P-29637
JarekKatowice
Temat założony przez niniejszego użytkownika
» 2011-03-24 15:14:20
Zakladam ze projekt masz juz przemyslany i doskonale wiesz co masz zrobic a wglowie masz mniejwiecej opracowany charmonogram. Oczywiscie podczas pisania moze sie okazac ze trezba cos przeprojektowac i czasem wywalic juz istniejace linie. Ale to dobrze bo wyniknelo to dzieki regularnej pracy.
Kod nie powstanie ala "spagetti" bo zakladam ze programujesz wg. sztuki.
Pisalem rowniez ze w momentach niedyspozycji pisze kod ktory nie wymaga jakis super przemyslen ale ktory i tak trzeba wklepac. W moim przypadku  czesto bylo tak jadac do domu ja juz ustalalem co bede dzisiaj pisal i skupialem sie by to nie byly bzdury.

PS. PAmietam kiedys mialem taka sytuacje ze wracalem autobusem do domu (30min) a tam czekala zona by  ubrac sie w gangol i isc na impreze. Wtedy w autobusie siedzac w komorke wklepalem kod funkcji ktora nawet wymagala przemyslenia ale miala tylko jakies 25 linijek kodu. Przychodzac do domu przenioslem tylko po kablu do kompa i wstawilem gdzie trzeba. Żona nie zapluła sie na śmierc :)

PS.2. Twoj sposob jest dobry i stosuje go w pracy. Idealnie nadaje sie dla trybu 8 godzinnego
P-29643
McAffey
» 2011-03-24 15:15:22
Podoba mi się post i myślę, że nadaje się jako artykuł ;) Chociaż chyba lepsza jest wersja isona by nie motywować się dziennie do minimum 10 wersów a do jakiegoś (minimum jednego) elementu. Tak czy siak fajnie, że coś takiego napisałeś ten problem raczej wszystkim programistom (a mi na pewno) jest bardzo dobrze znany.

edit: @JarekKatowice uprzedziłeś mnie, ale już nie chce mi się poprawiać mojego postu ;p
P-29644
JarekKatowice
Temat założony przez niniejszego użytkownika
» 2011-03-24 15:52:52
Wlasnie podstawa idei bylo by motywowac sie tylko do 10 linijek kodu co jest wykonalne nawet przy najwiekszym deficycie czasowym. Oczywiscie pewna wada tego rozwiazania jest to ze dana aplikacja czy gra musi byc juz dobrze przemyslana lub co lepsze zaprojektowana.
Po za tym podkreslam ze pisze  o implematacji a pisanie gier sklada sie jeszcze z innych rownie waznych czynnosci (grafika, pisanie dialogow czy scenariuszy) co jest juz inna bajka :)
P-29649
vinterdo
» 2011-03-26 19:39:15
Bardzo ciekawa metoda, chyba ją wypróbuję. Tyle że tego kodu trochę więcej będę pisał, bo 10 linijek dziennie to trochę mało jak na spore projekty.
P-29788
McAffey
» 2011-03-26 19:49:24
Może być więcej niż 10, grunt żeby nie spadło poniżej ;P
P-29789
vinterdo
» 2011-03-27 00:03:44
Chyba że używasz brainfucka :D Wtedy jedna linijka to dużo. Trochę mnie zdziwiło to 10, bo jak ja usiądę do kompa to 200 dziennie robię. Grunt żeby w ogóle do kompa się dowalić i zająć się programowaniem :) Znajdź jeszcze sposób na to, żeby bugi tak nie wkurzały. Dzisiaj cały dzień z TransparentBlt walczę i nie mam już motywacji... Windows sucks!

Ps. Zamiast wyślij zmiany klikam F9 i się zastanawiam, czemu nic się nie dzieje :)
P-29806
« 1 » 2
  Strona 1 z 2 Następna strona