Estetyka kodu

Kurde sory, że męczę. Ostatnia rzecz. Jak piszecie kod programu to przykładacie się do tego tzn. odpowiedniono nazywacie zmienne, umieszczacie funkcje we właściwych miejscach, tak żeby na drugi dzień wiedzieć co się robiło. I jak np. zrobicie jakiś program i za jakiś czas checie zrobić nową wersję to piszecie wszystko na nowo czy poprostu piszecie już w istniejącym? Ja tak miałem, że tydzień po zrobieniu pierwszej wersji programu do nauki słówek, jak spojrzałem na kod to myślałem, że jest po chińsku napisany, chociaż jak go robiłem to bez problemu umiałem się odnaleźć.

Ja stosuję technikę budowania świata z czarnych skrzynek - innymi słowy koncentruję się na zaprojektowaniu użytecznej czarnej skrzynki, realizującej bardzo ograniczone funkcjonalności, a później takie skrzynki wykorzystuję do stworzenia większego komponentu :) Dzięki temu mogę później podmienić czarną skrzynkę zrobioną na łapu capu (np. do wstępnych testów) na skrzynkę wydajną i nic w pozostałych komponentach nie trzeba zmieniać :)

A ja powiem tak, na swoim przykładnie. Na początku robiłem taki zagmatwany kod, że hoho i jeszcze więcej. Pisałem kilka godzin, następnie dzień przerwy, i po tej przerwie już nie wiedziałem co gdzie jest. Teraz jak na to spojrze, na ten kod, to nie wiem czy mam płakać czy śmiać się :)
Gdy piszę teraz, kod dzielę na wiele plików, wszystko czytelnie zapisuję (choć nieraz zdarzają mi sie wyjątki, nie powiem hehe :D) i ogólnie kod jest przejrzysty.
Podsumowując - nie przejmuj się, pisanie estetycznie kodu samo przyjdzie, z doświadczeniem :) Po prostu pisz i pisz i pisz... Powodzenia! :)

Mam nadzieję, ale najgorsze są sytuacje gdy mówię sobie dobra spoko może być, byle że działa ;p A na drugi dzień tak jak piszesz nic nie pamiętam

estetyka kodu sama w sobie a dobre zaprojektowanie programu to 2 różne równie ważne sprawy,
do tego pierwszego może zaliczać się poprawne i czytelne dla Ciebie wprowadzanie wcięć, poprawne nazywanie zmiennych (nieużywanie zmiennych 'a', 'b'...), stosowanie const-correctness (pisanie  w argumentach funkcji jeśli jakiejś zmiennej nie modyfikujemy), deklarowanie metod w klasie a definiowanie ich poza nią, jeśli ktoś lubi - ustalenie jednej konkretnej nazwy zmiennej dla iteracji (np 'i')
poprawne projektowanie kodu to inna sprawa (tego, w przeciwieństwie do poprzedniego punktu, nie da się nauczyć z dnia na dzień) jeśli piszesz większą aplikację to nie obejdzie się bez dzielenia kodu na wiele plików, rozplanowania zależności (w jakim kodzie źródłowym potrzebujesz jakiego innego), jakiegoś logicznego ustawienia wszystkich klas, funkcji, metod aby kod był czytelny nawet jeśli wrócisz po miesiącu do swojego projektu, tego najlepiej uczy się ze zwykłej praktyki

Wielkiego doświadczenia nie mam, ale powoli je zdobywam :) Aktualnie pracuję nad największą aplikacją w moim życiu ( mówiłem - nie mam wielkiego doświadczenia :P ). Powiem tak - wiele plików, nazwa zmiennych mówi co ta zmienna znaczy, to samo z funkcjami, komentarze w miejscach, które wydają Ci się zagmatwane, funkcje jakoś od siebie oddzielone, choćby linią komentarza ( cała linia składająca się np. z samych znaków '/' i ewentualnie w to wpleciona nazwa funkcji ). Bardzo Ci to ułatwi pracę nad projektem :)
Jak to mówił jeden z przedmówców - to przyjdzie z doświadczeniem - w końcu sam zrozumiesz, dlaczego to ma być ( powinno być )  tak ... :P

Pozdrawiam,
Mrowqa

Hmm, może mi się tylko tak wydaje ale czuję że znam na pamięć budowę wszystkich swoich projektów.
Sądzę że to przez pewien fakt w którym wszystkie moje projekty są posegregowane co zapewnia iż pamiętam ich budowę według określonego typu aplikacji.

Hmm, może mi się tylko tak wydaje ale czuję że znam na pamięć budowę wszystkich swoich projektów. Sądzę że to przez pewien fakt w którym wszystkie moje projekty są posegregowane co zapewnia iż pamiętam ich budowę według określonego typu aplikacji.

A jak duże i skomplikowane są Twoje projekty ? Bo coś mi się wydaje, że żaden nie przekracza nawet np 1000 linii kodu, bo ja jak mam jakiś duży projekt to po pewnym czasie od niezaglądania do niego, ciężko jest mi się w nim potem odnaleźć :)