Problem z dyskiem twardym (Samsung)

System się w ogóle włącza ?

O.o
To było pytanie retoryczne?

tak otworzyłem ten dysk :-)

..
brawo..

jednak musiałem sprawdzić co siedzi w środku i jak się zachowuje

Dysk jest hermetyczny (hmm, ciekawe dlaczego..). Siedzi w nim to samo co wcześniej.
Jak byś sprawdził jak się zachowuje? Skoro go otworzyłeś, zgaduje że nie masz żadnego pojęcia o szczegółach jego działania.. Otworzenie dysku to najgorsze co mogłeś zrobić. Moje gratulacje..

Ale nawet jak rozwaliłeś dysk i go otworzyłeś, można odzyskać dane. Problem tylko, że chyba najbliżej będziesz miał do Szwecji lub Niemiec, a za taką usługę przyjdzie ci zapłacić grube pieniądze. (Tam robią tacy specjaliści, że nawet z dysku po pożarze (zwęglone talerze) wyciągnęli większość danych.)

Jak tam miałeś takie ściśle tajne dane, że nie ufasz zadnym serwisom, to po prostu wywal ten dysk bo i tak sam nic nie zrobisz.

A co do skakania, to pewnie uszkodzona elektronika dysku (to mogło spowodować porysowanie talerzy). Tak to jest, jak ktoś bez jakiejkolwiek wiedzy bawi się podzespołami komputera.

@ison, może tak. Jednak dyski otwiera się w specjalnej komorze, którą się wcześniej przedmuchuje i stara o najmniejszą wilgotność powietrza. A i tak szacuje się, że każde otwarcie skraca żywotność dysku.

@pekfos W Polsce też świadczą takie usługi.

Nie wiem jak z ferromagnetykami w dysku twardym, ale powinno pójść odczytać to po zwykłej pętli Histerezy.

Jeżeli talerze są całe to wystarczyłoby go porządnie przedmuchać sprężonym powietrzem. Ale po pracy dysku bez pokrywy nie spodziewałbym się tego.

Co do skaczącej głowicy, jest to normalne zachowanie dysku. Głowica wykonuje bardzo szybkie ruchy skoordynowane z ruchem talerzy. Jeżeli dane na dysku są pofragmentowane to głowica będzie skakać.

Jeżeli dane na dysku są pofragmentowane to głowica będzie skakać.

Jak autor tematu wie o czym mówi (prawdopodobne -.-), to gwałtowniej niż normalnie znaczy anormalnie. Uszkodzony układ sterujący głowicą mógł zniszczyć dysk.

@capajera18: Czy przed zepsuciem wyjmowałeś dysk z obudowy i/lub dotykałeś ścieżek plytki drukowanej dysku?

Szanse na to, że dysk rozebrany w warunkach domowych będzie działał są bliskie zeru. Jeżeli robi się to pierwszy raz - to szanse są po prostu zerowe :P Źle się do tematu zabrałeś od początku i z tego wynika, że najpierw działasz, a potem myślisz. Trzeba było poszukać oprogramowania na drugim kompie/w kafejce/u znajomego lub zainwestować najpierw w nowy dysk, postawić system i później zabierać się za odzyskiwanie danych starego twardziela.

Dobra wporządku macie wszyscy racje - dysk wyrzuciłem :-)
Pamięć mnie nie zawodzi dysk nie był wyjmowany z obudowy nigdy dysk miałem 4 lata,
Lecz powiem że komputer stał blisko grzejnika i okna , więc moim zdaniem to mogło uszkodzić dysk
Głowica zattrzymywała się nawet kiedy go nie wyjmowałem - nie rozbierałem to były raz dwa trzy -5 skoków i koniec
wszystko sie zatrzymywało :-)
Trudno bedzie nowy :-) o większej pojemności, lepiej przetrzymywany :-)
Ok


Nie żąłuje że go otworzyłem :-)
Co do myslenia myślałem 4 miesiące czy go otworzyc czy nie :-)

Temat zamknięty