Definicja w definicji funkcji

Gdzie tu jest zachowana zgodność C++ z C? :/

Od tego masz . Zresztą:

Ty jeden na ilu użytkowników tego forum? Mam rację - mało kto tego używa :)

Od tego masz extern "C" .

Myślisz, że nie próbowałem? Taki extern - no niestety - w tym przypadku nic nie zmienia.

Ty jeden na ilu użytkowników tego forum? Mam rację - mało kto tego używa :)

yyy... ktoś tu mówił, że tego używa? Ja tylko pisałem, że coś takiego jest możliwe.

@DejaVu
Ja tu miałem na myśli głównie stare biblioteki napisane w C - niewykluczone, iż niektóre korzystają właśnie z tego rozwiązania :)

Siema, pierwszy post :)

Funkcja w funkcji, to funkcja wewnętrzna. Na taką kombinację pozwala Delphi, C++ nie bardzo, ale można to obejść na co najmniej dwa sposoby. Pierwszy to wymienione wyrażenie lambda, drugi sposób to struktura/klasa wewnątrz definicji funkcji. Struktura/klasa ma swoje metody, kiedy więc wyprowadzając zmienną tegoż nowego typu mamy dostęp do metod (o ile są publiczne) przez operator . lub -> .Przykład:

@crash
Używanie struktur tak jak mówisz - niezbyt ma sens - trzeba więcej pisać.

Ale nie znowu jakoś dużo, a dodatkowe rozwiązanie zawsze warto znać

Tyle, że to nie jest funkcja lecz metoda, co definitywnie zmienia postać rzeczy w sytuacjach w których musisz się posłużyć adresem na funkcję, np. przy tworzeniu wątku.

Podaj przykład z laski swojej kiedy to rozwiązanie jest niekorzystne ;>

@up: podałem Ci kiedy nie zadziała :) Przynajmniej dla kodu, który zademonstrowałeś. Inny przykład: w WinAPI jest coś takiego jak funkcja przetwarzająca komunikaty. Adres funkcji należy przekazać do struktury WNDCLASSEX, a to z kolei zakończy się niepowodzeniem jeżeli metoda w klasie nie będzie statyczna. Aby odwołać się do metody statycznej konieczna jest nazwa klasy, a więc tu Twój koncept polega na polu chwały ;)