Dla tych, którzy zaczynaja ale nie potrafią ukończyć projektu (brak czasu itp.)
Ostatnio zmodyfikowano 2011-04-04 22:43
marek |
brawo za tego typu uwagi! » 2011-04-04 19:52:14 Co prawda nie dojrzałem jeszcze do pisania prawdziwych projektów, ale w informatyce regularność jest na wagę złota! na pewno 100 x 10 min dziennie ( czyli ok 17 godz.) to jest więcej 34 x 1 godz. rozwleczone przez np 5 miesięcy. Przy dłuższych przerwach traci się dużo czasu na to żeby przypomnieć sobie co autor ( czyli ja ) miał na mysli.
|
|
SeaMonster131 |
» 2011-04-04 20:33:37 Przy dłuższych przerwach traci się dużo czasu na to żeby przypomnieć sobie co autor ( czyli ja ) miał na mysli. |
O tak...to jest najgorsze :) Dlatego teraz zawsze jak pisze jakieś większe projekty to komentuje kod, wtedy ewentualnie po jakiejś przerwie nie ma takiego problemu zbytnio. Wam też to polecam :) |
|
kamillo121 |
» 2011-04-04 20:40:50 Dlatego teraz zawsze jak pisze jakieś większe projekty to komentuje kod, wtedy ewentualnie po jakiejś przerwie nie ma takiego problemu zbytnio. Wam też to polecam :)
|
I tak nic nie pobije projektu rozpisanego schematem na kartkach papieru / tablicy etc. |
|
McAffey |
» 2011-04-04 20:47:55 I tak nic nie pobije projektu rozpisanego schematem na kartkach papieru / tablicy etc. |
Przy jakiś większych projektach nieraz sobie rozpisuję wszystko najpierw ładnie na kartkach. Jednak zwykle to jedynie (oprócz komentarzy) sobie nieraz niektóre rzeczy na przyszłość w osobnym pliku tekstowym tłumaczę. Np opisuję co dana zmienna oznacza, co oznaczają jakieś wartości dla niej, a że mam 2 monitory, to wtedy po takim powrocie do projektu na głównym monitorze odpalam kompilator a na tym drugim notepad++ z tymi pomocami na które zerkam przy wtórnym rozgryzaniu kodu. |
|
DejaVu |
» 2011-04-04 20:54:24 a ja składam ręce, zamykam oczy, definiuję problem, modeluję rozwiązanie, otwieram oczy i przelewam spontanicznie swoje myśli na kod C++ ;p ale to ścieżka dla zawodowców ;p dawniej też bazgroliłem po papierze :) chyba, że mam do zrealizowania mega wielki projekt to wtedy UML, kreska tu, kreska tam i udaję, że się trzymam projektu :P |
|
JarekKatowice Temat założony przez niniejszego użytkownika |
» 2011-04-04 22:43:08 DeJaVu rozumiem ze Twoj post byl zartobliwy :)) Z wlasnego doswiadczenia radze wszystkim szczegolnie poczatkujacym zapamietac ze w programowaniu wszystko co czujecie ze wymagac bedzie wiecej jak dwóch klas skladajacych sie wiecej niz z dwoch elementow skladowych nalezy zaprojetowac w UML i najlepiej w programie ktory generuje kod. Czas poswiecony na projektowanie zwraca sie z nawiazka chciaz z poczatku naiwny moze tego nie zauwazyc, "no bo przeciez to takie jasne ze tak mialo byc" . Projektujac aplikacje nie skupiamy sie na implementacji dlatego wszelakie problemy widzimy wczesniej i je usuwamy. Dzialajac bez projektu, opierajac sie tylko na tym co ulozylismy sobie w glowie, narazamy sie na wykonanie swietnej solidnej nikomu nie potrzebnej roboty i straty czasu. Oczywiscie jest wielu ktorzy od lat "implementuja na goraco" i nie maja zamiaru zmieniac tego. Ba, sam kiedys tak dzialalem. kilku starszych znajomych z firmy tak dziala. Mecza sie biedaczyska i wija, nie raz skamlac po kilku tygodniach ("...po co to jest przeciez to bez sensu.."). I wiecie co .... jest im z tym bardzo dobrze :))
Co do poprzednich postow dot. metody :)) :
Ja zalozylem 10 linijek dziennie (oczywiscie uwarunkowane zasadami jakie opisalem w pierwszym poscie) ale czesto bywalo tak ze bylo ich duzo duzo wiecej. Jednak naprawde bywaly takie chwile kiedy zmuszalem sie do znalezienia czasu/checi/dyspozycji do napisania tych 10 poprawnych skomentowanych linijek kodu. Ten PRZYMUS SYSTEMATYCZNOSCI na koncu naprawde mi sie oplacil. Jednak przyznam wam sie ze podejsc mialem... az 5 Pierwsze dwa razy nie potraktowalem poważnie. Za trzecim razem w 3 tyg wymiękłem, za czwartym w 5 tygodniu. W końcu, gdy po raz piaty podszedlem udalo sie (projekt budowalem 10 tyg. byla to aplikacja biznesowa) Od tego momentu co zaczynam robic zawsze koncze. Z perspektywy czasu przyznam ze byla to naprawdę niezła szkoła charakteru. Pomyslcie to tylko 10 linijek kodu skomentowanego, tylko 10. Dzien w dzien, dzien w dzien.... Chce tylko jeszcze przypomniec dla kogo jest ta metoda: patrz punkt 0 Nie sztuka zmobilizowac sie w pracy gdzie stoi nad toba szef. no chyba ze sie postanowilo zostac menelem."... A bez pracy i pieniedzy mozna zostac tylko pierd...m menelem..." ("Pulp Fiction") :))) pozdr |
|
1 « 2 » |